Hipnoza częściej pomaga wyjść z nałogu palenia mężczyznom, niż kobietom - zaobserwował jeden z psychologów amerykańskich. Informację podaje serwis internetowy EurekAlert.
Prof. Joseph Green z Uniwersytetu Stanu Ohio w Lima (stan Ohio)
doszedł do takich wniosków po przeanalizowaniu wyników 18 różnych
badań nad skutecznością hipnozy w rzuceniu nałogu palenia. Łącznie
objęły one 5600 osób różnej płci.
Okazało się, że hipnoza pomogła w rzuceniu nałogu 30 procentom
mężczyzn, którzy się na nią zdecydowali, podczas gdy w grupie
kobiet odsetek był mniejszy - 23 procent. "Na razie nie ma
żadnej teorii, która mogłaby tłumaczyć te obserwacje" - komentuje
prof. Green. Nie udało się na przykład zaobserwować, by kobiety
były mniej podatne na hipnozę. Zdaniem badacza, przyczyną tych
różnic może być po prostu fakt, że kobiety mają większe problemy z
rzuceniem palenia, niezależnie od metody leczenia nałogu, jaką
stosowano.
Badania wskazują na przykład, że nikotynowa terapia zastępcza
(np. plasterki lub gumy) jest rzeczywiście mniej skuteczna u
kobiet. Niektórzy lekarze uważają, że istotną rolę odgrywa tu
strach kobiet przed przytyciem po rzuceniu palenia. Palaczki bądź
boją się rzucić nałóg żeby nie przytyć, bądź też wracają do niego
natychmiast, gdy tylko zauważą, że tyją.
Badania prof. Greena, przeprowadzone w 2000 roku wykazały, że
hipnoza może być równie skuteczną metodą wspomagającą wyjście z
nałogu, jak inne terapie. Wszystko zależy tylko od tego, który
sposób wybierze pacjent.
Badacz odradza jedynie poddawanie się terapiom, które zapewniają
wyjście z nałogu po jednej lub kilku zaledwie sesjach. Terapia
odwykowa jest mozolna i wymaga połączenia wielu technik, a sukces
przychodzi najczęściej po kilku próbach. "Niezależnie od tego,
którą metodę pacjent wybierze, szanse na osiągnięcie sukcesu
zależą w największej mierze od jego motywacji i wsparcia innych
osób" - konkluduje badacz.
Naukowcy zaprezentowali swoje wyniki na dorocznym spotkaniu
Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, które odbywa się w
Honolulu.
(PAP)