Test na męską płodność dostępny na brytyjskim rynku
Pierwszy na świecie test, który pozwala
wstępnie ocenić płodność mężczyzny w warunkach domowych, wchodzi do sprzedaży na terenie Wielkiej Brytanii.
Test o handlowej nazwie Fertell daje wynik w czasie krótszym niż
godzina i może dostarczyć pierwszych informacji na temat zaburzeń
płodności u mężczyzny. Dzięki temu leczenie bezpłodności można
będzie przyspieszyć niemal o rok, uważają twórcy testu - naukowcy
z Uniwersytetu w Birmingham. Jest to ważne, gdyż zdolności
rozrodcze słabną coraz bardziej wraz z upływem czasu.
Badania przeprowadzone w grupie 150 pacjentów wykazały, że
dokładność testu wynosi 95 proc.
Aby wykonać analizę, mężczyzna musi najpierw wyprodukować próbkę
nasienia. Test imituje warunki panujące w szyjce macicy, którą
plemniki muszą przebyć, by dotrzeć do komórki jajowej. Ważnym
czynnikiem, który utrudnia ich wędrówkę, jest śluz produkowany w
szyjce.
Gdy odpowiednio duża liczba plemników dotrze poza granice
wyznaczone w teście, pojawia się czerwona linia - oznaczająca
pozytywny wynik testu.
Test został dobrze przyjęty przez specjalistów w dziedzinie
płodności. Jak ocenia sekretarz Brytyjskiego Towarzystwa
Płodności, dr Allan Pacey z Uniwersytetu w Sheffield, jest on dużo
bardziej złożony niż zwykłe analizy liczebności i ruchliwości
plemników, wykonywane w wielu laboratoriach szpitalnych. Pozwala
bowiem ocenić, jak plemniki radzą sobie w sytuacji imitującej
naturalne warunki w drogach rodnych kobiety.
Badacz podkreśla też, że możliwość wykonania testu na płodność w
warunkach domowych czyni go mniej krępującym niż zwykle. Dla wielu
mężczyzn sprawdzanie swojej płodności i dostarczanie próbek spermy
w placówkach medycznych jest dużym wyzwaniem. Dlatego często
odkładają badania, a tym samym obniżają swoje szanse na spłodzenie
potomka. (PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-11-13