Badania dotyczące poziomu zadowolenia z własnego wyglądy traktowane są przez wiele ośrodków naukowych priorytetowo. W nurt tych prac wpisują się również badania prowadzone przez psychologów z Uniwersytetu Wrocławskiego i Uniwersytetu Opolskiego.
"Akceptacja otoczenia i zadowolenie z wyglądu podobnie wpływają na kształtowanie się pozytywnej postawy wobec własnej sylwetki u kobiet i mężczyzn - wyjaśnia dr Ostrowska. - Jednak poczucie bycia szczupłym, akceptacja własnego wyglądu oraz odpowiednie ubranie są zdecydowanie ważniejsze dla kobiet. Najprościej byłoby powiedzieć, że w przypadku kobiet pozytywne sygnały otoczenia dotyczące ich wyglądu, odpowiedni ubiór oraz poczucie bycia szczupłą dają kobietom zadowolenie z wyglądu, a tym samym akceptację i kształtowanie się pozytywnej postawy wobec własnej sylwetki. W przypadku mężczyzn te czynniki nie są istotne dla wytworzenia pozytywnej postawy wobec własnego ciała."
Opinię tę potwierdza prof. Andrzej Szmajke z Instytutu Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. "Badania sugerują gorszy dobrostan psychiczny kobiet niż mężczyzn, a także mniejsze zadowolenie z wyglądu własnego ciała przy silniejszej niż u mężczyzn koncentracji na własnym wyglądzie - zwraca uwagę prof. Szmajke. - Różnice te wyjaśnia się zazwyczaj poprzez odwołanie do uwarunkowań kulturowych."
W ramach psychologii ewolucyjnej stawiane są hipotezy, zgodnie z którymi mniejsze zadowolenie kobiet z własnego wyglądu i konsekwencje w zakresie komfortu psychicznego mogą być skutkiem różnic w procesach oceniania fizycznej atrakcyjności kobiet i mężczyzn.
"Wyniki badań wskazują, że w umysłach współczesnych ludzi istnieje jeden powszechnie podzielany wzorzec atrakcyjnej sylwetki kobiecej, podczas gdy nie ma takiego powszechnego wzorca atrakcyjnej sylwetki męskiej - wyjaśnia prof. Szmajke. - Zarazem w odniesieniu do obu płci istnieją powszechne wzorce nieatrakcyjności."
Według naukowca konsekwencją różnic w powszechności wzorców atrakcyjności fizycznej kobiet i mężczyzn jest, potwierdzona w badaniu, większa surowość w ocenianiu fizycznej atrakcyjności kobiet niż mężczyzn.
"W efekcie statystyczna kobieta ma mniejsze szanse zostania uznaną za atrakcyjną niż statystyczny mężczyzna" - dodaje naukowiec.
Źródło: http://www.naukawpolsce.pl