Nagła abstynencja alkoholowa może doprowadzić do depresji
Nowe badania dowodzą, że zaprzestanie spożywania alkoholu, także w stopniu umiarkowanym, może prowadzić do problemów zdrowotnych, jak depresja czy obniżenie zdolności mózgu do produkcji nowych komórek nerwowych.
Naukowcy od dawna sugerowali, że umiarkowane spożywanie alkoholu
zmniejsza ryzyko chorób serca, zawału i niektórych rodzajów raka.
Jednak wyniki badań przeprowadzonych przez Bowles Center for
Alcohol Studies w Karolinie Północnej, które ukazały się na
stronie magazynu "Neuropsychopharmacology", wykazały, że istnieje
związek pomiędzy abstynencją alkoholową a depresją.
"U myszy, które piły alkohol przez 28 dni zachowania depresyjne
były widoczne po 14 dniach od zaprzestania podawania im alkoholu.
Ten fakt sugeruje, że osoby, które przestają pić alkohol mogą
doświadczyć spadku nastroju po upływie kilku tygodni od momentu,
gdy alkohol opuścił ich krwioobieg" - mówi prowadzący badania
Clyde W. Hodge.
Zachowania depresyjne myszy zostały zbadane za pomocą testu
wymuszonego pływania - Porsolta. Gryzonie, którym odstawiono
alkohol, umieszczono nastepnie w pojemniku z wodą i pozwolono im
pływać przez sześć minut. Myszy z reguły pływają dobrze i takie
zadanie nie stanowi dla nich problemu. Tymczasem testowane myszy
pozostawały często w bezruchu, co było zapewne przejawem ich
depresji.
"To badanie po raz pierwszy dowodzi, że długotrwała abstynencja
od umiarkowanego spożywania alkoholu, nie mam tu na myśli picia
samego przez się, może doprowadzić do spadku nastroju, a nawet
depresji" - twierdzi Hodge.
Badanie Hodge'a zwraca uwagę na fakt, że depresja ma związek ze
znacznym zmniejszeniem liczby komórek macierzystych układu
nerwowego oraz liczby nowych neuronów powstających w hipokampie.
Ten obszar mózgu odpowiada za uczenie się i pamięć. Okazuje się,
że tworzenie się nowych neuronów w hipokampie może regulować
nastrój.
"Ludzie, którzy piją alkohol b. rzadko, czy też ze względu na
zdrowie ograniczają drastycznie jego spożywanie, mogą doświadczyć
spadku nastroju, dlatego że ich mózg nie produkuje nowych
neuronów" - mówi Hodge.
Okazało się też, że zastosowanie środka antydepresyjnego w ciągu
pierwszych 14 dni abstynencji zapobiega rozwojowi depresji i
przywraca zdolność mózgu do produkcji nowych komórek. Zdaniem
Hodge'a środki antydepresyjne mogą pomóc zarówno osobom cierpiącym
na depresję, jak i alkoholikom.
Hodge ma nadzieję, że dzięki tym badaniom możliwe będzie lepsze
zrozumienie depresji związanej z alkoholizmem i znalezienie
odpowiedniego sposobu jej zapobiegania. (PAP)
ostatnia aktualizacja: 2008-11-13