Regularne, codzienne picie alkoholu bardziej grozi poważną chorobą wątroby niż upijanie się raz w tygodniu - wyniki brytyjskich badań publikuje pismo "Addiction".
Jak wyliczyli badacze, aż 71 proc. pacjentów z ALD piło alkohol regularnie, każdego dnia.
Natomiast pacjenci z innymi schorzeniami wątroby pili w przeszłości raczej z rzadka. Tylko 8 proc. z nich spożywało alkohol w umiarkowanych ilościach - 4 lub więcej dni w tygodniu.
Analiza wykazała też, że chorzy na ALD zaczynali pić alkohol w znacznie młodszym wieku (średnia wieku 15 lat) niż pacjenci z innymi chorobami wątroby. A od 20 roku życia wzwyż ich wzorzec picia zmieniał się - zamiast upijać się od okazji do okazji zaczynali pić alkohol regularnie, niemal każdego dnia.
Zdaniem głównego autora, dr. Nicka Sherona, badania te wskazują, że zgony z powodu alkoholowej choroby wątroby są związane przede wszystkim z codziennym lub niemal codziennym piciem dużych ilości alkoholu, a nie okazyjnym upijaniem się.
Badacz uważa, że identyfikowanie młodych osób, które mają tendencję do tego sposobu picia może pomóc w prewencji ALD oraz zgonów z jej powodu. (PAP)