Dlaczego kobiety i mężczyźni śmieją się z czego innego?
Ludzie różnią się od siebie poczuciem humoru. Wiele z tych różnic można wyjaśnić wychowaniem i kulturą, w jakiej się obracamy. Naukowcy nie są jednak zgodni, co tak naprawdę bawi kobiety, a co mężczyzn, i dlaczego przedstawiciele obu płci śmieją się z czego innego.
Istnieje jednak pewna sfera, w której różnice w tym, co bawi kobiety, a co mężczyzn, uwydatniają się dość wyraźnie. Chodzi o sferę wzajemnych kontaktów przedstawicieli płci pięknej i brzydkiej. Już od małego chłopcy wchodzą w rolę dowcipnisiów i szkolnych błaznów, stając na głowie, by zwrócić na siebie uwagę chichoczących koleżanek - zauważa badacz śmiechu, Robert Provine.
Taki sam schemat Provine dostrzegł w anonsach matrymonialnych. W swoich ofertach mężczyźni często podkreślają, że mają poczucie humoru, zaś panie poszukują "faceta, który będzie umiał je rozbawić". Zdaniem Provine'a jest to dowód, że wspomniane wyżej, "szkolne" zachowania ewoluowały wskutek doboru płciowego (- w walce o partnerkę ogólnie większe szanse na zwycięstwo mają mężczyźni zabawni, niż ponuracy, zatem to ci zabawni partnerki zdobywają i posiadają więcej dzieci). Jednocześnie badacz wysuwa kontrowersyjną tezę twierdząc, że śmiech kobiet w obecności mężczyzn jest sygnałem uległości.
Niewykluczone również, że różnica pomiędzy tym, co bawi kobiety i mężczyzn wynika raczej z naszej kultury, niż z biologii. W wielu badaniach wykazano, że jednostki dominujące - począwszy od członków plemiennych rad starszych po przełożonych we współczesnych firmach - częściej "aranżują" związane ze śmiechem sytuacje, niż osoby podporządkowane. W takim kontekście śmiech służy więc jako środek sprawowania władzy, który wzmacnia więzi między podwładnymi, albo pomaga "dzielić i rządzić". Naukowcy zaobserwowali, że w towarzystwie damsko-męskim kobiety śmieją się częściej. Nierówna proporcja damskiego śmiechu może zatem odzwierciedlać fakt, że w naszym społeczeństwie większość stanowisk związanych z władzą zajmowana jest przez mężczyzn.
Być może również kobiety używają śmiechu, aby manipulować słabszą płcią - sugeruje psycholog z Georgia State University w Atlancie, Michael Owren, i Jo-Anne Bachorowski z Vanderbilt University w Nashville w stanie Tennessee.
Ich zdaniem śmiech wpływa na innych na dwa sposoby. Po pierwsze, tak jak każdy niespodziewany, głośny dźwięk, działa na nas stymulująco i zwiększa naszą czujność. Po drugie sprawia, że osoby słyszące śmiech lepiej się czują, przywołując (jeszcze z wczesnego dzieciństwa) pozytywne skojarzenie śmiechu i dobrych emocji. "Mężczyźni i kobiety mogą na tym skorzystać w przeróżnych okolicznościach" - zwraca uwagę Owren.
Kobiety rozmawiające z nieznanym im mężczyzną stają się czujne i ostrożne, ale śmiejąc się nerwowo mogą wpłynąć na jego nastrój i zmienić atmosferę spotkania na bardziej pozytywną. Strategia taka nie sprawdzi się jednak w przypadku mężczyzn - uważa Owren. Ich śmiech sprawiłby, że rozmówczyni stanie się jeszcze bardziej czujna, a atmosfera - napięta.
Źródło:
facet.onet.pl
ostatnia aktualizacja: 2010-07-29