Najstarszy mężczyzna na świecie, Amerykanin Walter Breuning obchodzi we wtorek 114. urodziny. Jest czwartym z najstarszych żyjących ludzi - wyprzedzają go Francuzka i dwie Amerykanki. Urodziły się w tym samym 1896 roku, lecz we wcześniejszych miesiącach.
Jak donosi amerykańska telewizja CBS, Breuning cieszy się dobrym zdrowiem i ma doskonałą pamięć. Często wspomina swojego ojca. Mówi, że gdy był trzylatkiem, ojciec opowiadał mu o swoim udziale w wojnie secesyjnej. Doskonale pamięta też, gdzie był w 1901 roku, kiedy doszło do zamachu na 25. prezydenta Stanów Zjednoczonych Williama McKinleya.
Najstarszy mężczyzna na świecie codziennie zażywa jedną aspirynę i zjada dwa posiłki. Zawsze nosi garnitur i krawat. Jego recepta na długie życie jest prosta. "Bądź aktywny, nie jedz za dużo i bądź dobry dla innych ludzi" - powiedział w wywiadzie dla lokalnego dziennika "Great Falls Tribune". "Jeżeli będziesz zdrowy, wszystko będzie możliwe" - dodał.
Urodzony 21 września 1896 r. w Melrose w stanie Minnesota Breuning przepracował 50 lat jako urzędnik na kolei. Jego żona, Agnes, zmarła w 1957 roku. Nie mieli dzieci.