Około jednej czwartej mężczyzn posiada mutację genetyczną, która obniża ich płodność - informują naukowcy na łamach pisma "Science Translational Medicine".
Jak twierdzą naukowcy, mężczyźni, którzy posiadają mutację tego genu, są w stanie zapłodnić partnerkę, jednak wymaga to więcej czasu, gdyż pozbawiony białka plemnik ma większe trudności z przedostaniem się przez śluz.
Naukowcy szacują, że jedną kopię zmutowanego genu posiada około połowa mężczyzn. Nie ma to jednak wpływu na ich płodność. Wyzwaniem są dopiero dwie kopie (odziedziczone po obojgu rodzicach), które posiada około 20 proc. mężczyzn.
Badania przeprowadzone zostały w Chinach pod kierunkiem naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Wzięło w nich udział ponad 500 małżeństw starających się o dziecko.
Okazało się, że w przypadku mężczyzn posiadających dwie kopie uszkodzonego genu szanse na zapłodnienie kobiety były o 30 proc. mniejsze.
Współautor badań dr Edward Hollox z Uniwersytetu Leicester zauważa, że informacje te mogą zostać wykorzystane do stworzenia nowego testu, który pomógłby identyfikować pary wymagające leczenia niepłodności.(PAP)