Niektórzy aż za bardzo. Jeden z nich, mieszkaniec Florydy, zadzwonił ostatnio na policyjny numer alarmowy, prosząc aby do jego domu przybyły funkcjonariuszki, w celu zapoznania z jego osobą. W biblijnym sensie tego słowa.
32letni Joshua Basso nie był w stanie kontrolować swoich potrzeb, bo na policję zadzwonił aż 7 razy w przeciągu 2 dni. Został już aresztowany za nieuzasadnione telefony na policję. Przyznał się do winy. Raczej nie może liczyć na dużą karę, chyba że władze stanu Floryda postanowią zrobić z tego przypadku sprawę pokazową. Jak myślicie, ile dostałby u nas?